Sed3ak Sed3ak
1211
BLOG

K***, nie wiedzieliśmy!

Sed3ak Sed3ak Polityka Obserwuj notkę 48

Kiedyś znany satyryk, opowiadał anegdotę o dwóch robotnikach, którzy przygotowywali scenę do wieczornego bankietu z udziałem ważnych osobistości. Nieopodal znajdował się szwedzki stół, na którym zawczasu ustawiono smakołyki dla zaproszonych. Robociarze, jako żywo nie zdając sobie z sprawy z przeznaczenia rarytasów wyczyścili stół dokumentnie z wszelakich potraw, w czasie obiadowej przerwy. Gdy później na miejsce pracy przyszedł kierownik imprezy i spojrzał na objedzonych pracowników wymownie, Ci tylko złapali się za głowę i zastrachanym głosem wykrzyknęli, przełknąwszy resztki dekorowanego ciastka – „K***, nie wiedzieliśmy!”.

W dniach żałoby narodowej po zmarłej parze prezydenckiej i innych ważnych osobistościach, cała Polska zdaje się przypominać dwóch niefrasobliwych osobników, łapiąc się w struchleniu za głowię i zakrzykując własne sumienie słowami, że „K***, nie wiedzieliśmy!!!”.

Wyobraźmy sobie na moment alternatywny przebieg wydarzeń z soboty, ze Smoleńska. Pilot rządowego Tupolewa nie dostaje pozwolenia na lądowanie i jest zmuszony skierować się do Mińska na lądowanie awaryjne. Rzecz jasna, wszyscy zaproszeni goście, na czele z prezydentem RP, muszą zrezygnować z udziału w uroczystościach w Katyniu.

Wiodące portale internetowe naprędce redagują nagłówki: „Prezydent nie zdążył na uroczystości”, „Pilot nie uległ presji prezydenta i lądował na Białorusi”, „Prezydent i najważniejsze osoby w państwie nie dotarły do czekających rodzin katyńskich”, „Rosjanie zdziwieni zamieszaniem wokół katyńskich uroczystości”. Świeżą notkę na swoim blogu publikuje Palikot Janusz (którego blog na Onecie, nomem omen, był przez większość soboty niedostępny), w której wypuszcza spod palca bajkę, opisującą pierdzącego króla-borsuka, który okazał się taką fajtłapą, że nie uwinął się na czas na ważny wiec leśnej fauny, zbyt ospale przebierając krótkimi łapkami.

W poniedziałek Tomasz Lis (który swoją drogą powinien odgryźć sobie obiecane pół języka i zamilknąć po wsze czasy – pro publico bono) zaprasza do swojego programu b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, celem wykazania, że prezydent Kaczyński po raz kolejny skompromitował Polskę w oczach świata oraz b. esbeka – Gromosława Czempińskiego, celem dowiedzenia, że bohaterskiemu pilotowi należy się order Virtuti Militari za postawienie się sugestiom natrętnego Kaczora (czy dobrze zauważyłem, że nikt od sobotniego poranka nie użył jeszcze tego słowa?).

Historia potoczyła się jednak inaczej, dając w ten sposób faryzejskim kanibalom umysłu możliwość zakrzyczenia swoich przewin. I dziennikarze, i społeczeństwo, i politycy i w ogóle wszyscy wskrzeszają w sobie resztówkę empatii, łapią się za głowę i w eufemicznej formie wykrzykują w niebogłosy: „K***, nie wiedzieliśmy!”.

Nie wiedzieliśmy, że prezydent miał stopień naukowy profesora, będąc w ten sposób najlepiej wykształconym przedstawicielem swojego urzędu po 1989r., co przecież nie było tajemnicą. Nie wiedzieliśmy, że Lech Kaczyński miał poczucie humoru, dystans do siebie, uwielbiał dowcipkować i łatwo nawiązywał kontakty. K***, nie wiedzieliśmy, że para prezydencka to dwójka zwyczajnych, kochających się ludzi. Niezwykle wrażliwych na sprawy społeczne, którzy – o zgrozo! – mają wspólne „słitaśne foty”, a Pierwsza Dama jest w porządku i w ogóle fajna. Wtem, jak z bicza trzasnął, znany redaktor naczelny publikuje w opiniotwórczej gazecie tekst, w którym stwierdza, że „w krytyce prezydenta bywał niesprawiedliwy”.

Nagle okazało się, że Lech Kaczyński przez prawie dwa lata kierował Solidarnością, a przecież wcześnie obowiązywał prikaz, jakoby komunizm obalił samodzielnie Lech Wałęsa, a zmarły w sobotę prezydent robił tylko (cytat za Wałęsą) za  „przynieś, wynieś, pozamiataj”. Zresztą, jak oznajmił b. prezydent – on już Kaczyńskiemu i innym wybaczył… Nikt nie zapytał, co takiego właściwie wybaczył?

Wcześniej wiedzieliśmy, że prezydent to „semantyczne nadużycie”(cytat za Wojewódzkim), „mały, ograniczony i głupi człowieczek” (cytat za Figurskim), „cham”, „trup na wrotkach”, oraz „alkoholik” (cytat za Palikotem)”. A może Palikot miał rację? Może Lech Kaczyński po to leciał na groby pomordowanych oficerów, żeby – zgodnie z wykreowanym wcześniej obyczajem – pić tam zmrożoną wódkę?

Za kilka tygodni medialne rwactwo umilknie. My jednak powinniśmy odprawić sami dla siebie narodowe rekolekcje. Tylko po to, żebyśmy się ponownie, jak pisał Igor Janke, nie zagalopowali. Żebyśmy nie musieli patrzeć po raz wtóry na narodową tragedię z miną durnawego błazna i krzyczeć donioślej od ściskających odgłosów sumienia, że „k***, nie wiedzieliśmy!”…

Ludzie potrafią się zmienić. Owszem, ale aby sztuki tej dokonać muszą najpierw otrzeć pianę z pyska, spojrzeń na wszystko to, co dzieje się w życiu publicznym krytycznym, a jakże – ale również obiektywnym okiem. No i najważniejsze, aby wyciągnąć coś z tej tragedii powinniśmy w końcu przestać się okłamywać. Żebyśmy następnym razem wiedzieli.

 

Sed3ak
O mnie Sed3ak

"Człowiek w Narodzie żyje nie tylko dla siebie i nie tylko na dziś, ale także w wymiarze dziejów Narodu (...) Polska może żyć własnymi siłami, własnymi mocami, rodzimą kulturą wzbogaconą przez Ewangelię Chrystusa i przez czujne, rozważne działanie Kościoła. Polska może żyć tu, gdzie jest, ale musi mieć ku temu moc. Musi patrzeć i ku przeszłości, aby lepiej osądzać rzeczywistość, i mieć ambicję trwania w przyszłość. Naród jest jak mocne drzewo, które podcinane w swych korzeniach, wypuszcza nowe. Może to drzewo przejść przez burzę, mogą one urwać mu koronę chwały, ale ono nadal trzyma się mocno ziemi i budzi nadzieję, że się odrodzi (...)" kard. Stefan Wyszyński sed3ak na Twitterze Sed3ak Pro, czyli dyskusja na poziomie Pro! "The mystic chords of memory will swell when again touched, as surely they will be, by the better angels of our nature". Abraham Lincoln "Virtù contro a furore Prenderà l'armi, e fia el combatter corto; Che l'antico valore Negli italici cor non è ancor morto". Francesco Petrarka Polecam: "Dzienniki Ronalda Prusa. Część Pierwsza."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka